Palenie tytoniu to nałóg, który opanował dużą część populacji. Zwykle zaczyna się niewinnie. Osoba zaczyna palić namówiona przez znajomych, dla tak zwanego szpanu, dla potrzeby identyfikacji z grupą rówieśniczą i akceptacji z jej strony, a nierzadko chęć zapalenia wynika z ciekawości „jak to jest?” Nie każdy jednak musi się uzależnić. Wiele zależy od motywacji, jeśli oddziałują tutaj silne wpływy otoczenia to z pewnością łatwiej się wciągnąć. Powszechną jest sytuacja kiedy koledzy z pracy wychodzą na papierosa i niepalący kolega wraz z nimi. W niedługim czasie może się wciągnąć dla samego faktu wychodzenia w czasie przerwy na dymek.
Do uzależniania od nikotyny dochodzi w różny sposób, jednakże stając się palaczem nie ma już odwrotu, jest się nim do końca życia, nawet jeśli rzuci się palenie. Podobnie jest z alkoholizmem, hazardem czy narkomanią, każde próby kontrolowanego picia alkoholu, obstawiania w zakładach czy podpalania od czasu marihuany prowadzą do powrotu w szpony nałogu. Aby się wyzwolić, trzeba odstawić czynnik uzależniający raz na zawsze. Nie jest to łatwe. Wychodzenie z żadnego nałogu nie jest prostą sprawą, wiążą się z tym nieprzyjemne doznania, jak choćby głód nikotynowy i alkoholowy oraz uboczne efekty odstawienia fizyczne jak i psychiczne. Mówi się, że nawet odstawienie kawy pod dłuższym czasie jej picia może powodować znużenie a nawet objawy depresyjne.
A jak jest z paleniem? Często palacze obawiają się, że kiedy zerwą ze swym przyzwyczajeniem to przytyją. Owszem, bywa tak, a to z tego prostego powodu, że próbujemy zastąpić papierosa czymś innym i zwykle jest to jedzenie. Odczuwając głód nikotynowy, palacz chce go zagłuszyć sięgając po słodycze, napoje gazowane, fast foody, przekąski w postaci paluszków czy orzeszków. To daje pozorne uczucie zastąpienia papierosa w ustach i możliwość zajęcia rąk. Jest to nic innego jak nikotynowa pułapka, ponieważ nie da się nikotyny zastąpić poprzez słodycze czy chipsy, a przez nieumiejętność opanowania się dołożyć sobie kilka kilogramów i przez to czuć się psychicznie gorzej.
Nierzadko też takie osoby ponownie sięgają po papierosy, nie mogąc uporać się z tak zwanym efektem odstawienia. Rzucając palenie trzeba nie tylko unikać okazji do wzięcia papierosów swe ręce i przebywania wśród osób palących, ale także mocno pracować nad sobą-swoją psychiką. Warto też zastosować dietę, ale nie bardzo restrykcyjną a rozsądną i obfitującą w składniki witaminowe. Mają być nimi przede wszystkim owoce i duża ilość warzyw, które można podgryzać bez wyrzutów sumienia, oraz uzupełniać niedobory witamin (głównie z grupy B) spowodowane nałogowym paleniem.
