Jak udekorować surówkę?

Powiedzenie mówi, że człowiek więcej niż normalnie zjada oczami. Dlatego ważnym jest by zadbać o wygląd posiłku, który podajemy gościom, ale także swojej rodzinie na co dzień. Ważnym jest by posiłek był ładny tak samo jak i cały stół. Najpiękniejszy bowiem posiłek, nie będzie smakowity, jeśli poda się go w nieładzie i brzydkim otoczeniu. Warto więc zacząć budować piękną i smaczną atmosferę od stołu.

Dobrze by był kolorowy i przyciągał wzrok. Kiedy stół zainteresuje jedzących, ważne by talerz ten stan wzmocnił. Nie można więc pozwolić na skrajność w drugą stronę – by stół był bardziej atrakcyjny od samego posiłku. Zazwyczaj największym i najbardziej wystawnym posiłkiem jest obiad. Na nim więc dobrze się skupić. Talerze można przybrać liśćmi sałaty lub innymi warzywami, wedle uznania i gustu. W taki sam sposób można udekorować półmisek z mięsem. Gwoździem widowiskowego programu z pewnością będzie jednak surówka. To ona składa się z całej palety barw i potrafi przykuć wzrok biesiadników.

Surówkę można ubierać warzywami, które znajdują się w niej (np.: układając na wierzchu koktajlowe pomidorki naprzemiennie z zielonymi i czarnymi oliwkami – tym samym tworząc jednolitą taflę w różnych kolorach) lub składnikami dodatkowymi (np.: posiekanym szczypiorkiem, który ułożony na wierzchu będzie przypominał łąkę lub murawę piłkarską).

Na początek warto zastanowić się jednak czy hołdujemy zasadom przystrajania stołu szwedzkiego, czyli ustawiamy wszystkie potrawy na półmiskach i w miseczkach, tak by każdy mógł nakładać sobie wedle woli. Czy może przygotowujemy pierwszą porcję w kuchni, odpowiednio przystrojoną i nałożoną, dalej zaś pozwalamy biesiadnikom dokładać sobie potraw y z półmisków. Pierwsza ewentualność jest mniej pracochłonna, wystarczy bowiem przybrać jedynie talerze. Druga wymaga więcej pracy. Do przybrania będziemy mieć wówczas zarówno talerze jak i całe półmiski.

Talerze można przybrać samą surówką, zamiast przybierać surówkę. To ciekawe i nietypowe rozwiązanie. Można np.: zrobić z niej obręcz okalającą cały posiłek na talerzu. Takie rozwiązanie współgra z daniami, które można układać w piramidce – czyli dania z ryżem.
W przypadku, kiedy nasze danie jest różnokolorowe można ułożyć je na różnych kupkach i połączyć je np.: linią z sosu lub kiełkami z rzodkwi lub słonecznika. Pomysłów na przybranie surówek i całych dań jest tyle ilu kucharzy. Wystarczy obudzić wyobraźnię, która sama podpowie nam co należy ze sobą połączyć i w jaki sposób.

[Głosów:2    Średnia:3/5]

One Comment

  1. gold account 13 grudnia 2012 05:08 Odpowiedz

    Wracając z zakupów z Galerii postanowiłem „wrzucić coś na ząb”. Jestem smakoszem, dla którego jedzenie w restauracjach jest przyjemnością. I TYM RAZEM INTUICJA MNIE NIE ZAWIODŁA! Zamówiłem: 1. Śledzia marynowanego w czarnej porzeczce (około 20 zł). 2. Zupę wileńską z sandacza (około 11 zł). 3. Kaczkę zapiekaną w cydrze (46 zł). Zaskoczyło mnie ORYGINALNE połączenie śledzia czarna porzeczka. Kaczka była miękka, dobrze wypieczona dzięki czemu dobrze przyprawione mięso łatwo było oddzielić od kości. Jestem dość postawnym mężczyzną i lubię dobrze zjeść. Porcje były odpowiednie (nawet trochę kaczki mi pozostało). Obsługa: Obsługiwała mnie przemiła Pani Kelnerka z zaangażowaniem i pozytywnym nastawieniem. Pomimo młodego wieku – praca na poziomie. Do restauracji wrócę na pewno – tym razem z większą grupą. Szczerze polecam!

Dodaj komentarz