„Pan Tadeusz” to dzieło pełne niespodzianek. Uważny czytelnik znajdzie tu wiele interesujących szczegółów (również pikantnych), a także … nieścisłości i zagadek.
Nie jest do końca wiadomo, kiedy i jak narodził się w umyśle Mickiewicza pomysł napisania „Pana Tadeusza”. Historię kształtowania się utworu można jednak w pewnym zakresie odtworzyć, m.in. na podstawie ówczesnych listów i wspomnień. Praca nad dziełem trwała mniej więcej od jesieni 1832 roku do lutego roku 1834.
Błędy fabularne
Mickiewicz w „Panu Tadeuszu” dość swobodnie operował szczegółami narracji. Przykładem może tu być m.in. wiek Zosi. Jacek podczas spowiedzi podaje informację, że Ewa wraz z mężem wywieziona na Sybir młodo umarła, a w kraju zostawiła córkę. Wojewoda i Ewa mogli być więc wywiezieni na zesłanie w latach 1794-95 (insurekcja kościuszkowska, III rozbiór Polski). Jeśli tak było, to Zosia powinna mieć około 17 lat. Jednak w toku utworu Telimena mówi, że jej podopieczna to 14-letnia osóbka, co usprawiedliwiało jej tryb życia związany z karmieniem drobiu i zabawami z chłopskimi dziećmi. Innym przykładem jest kwestia złamanej ręki Tadeusza pod koniec epopei. Wiadomo czytelnikom, jak skończyła się wyprawa Napoleona na Rosję, zatem Mickiewicz nie chciał, aby niepokój o los Tadeusza rzucił cień na radosne zakończenie poematu. Wymyślił więc, że Tadeusz nie może iść na Moskwę z powodu ręki na temblaku. Wszystko byłoby w porządku, ale przecież zaraz potem młody Soplica zaciera ręce (obie!) i tańczy poloneza. Warto jednakże wiedzieć, że takie niekonsekwentne traktowanie szczegółów nie jest cechą jedynie pisarstwa naszego wieszcza, lecz ma swoją pokaźną tradycję w powieści XVIII-wiecznej (np. u Woltera).
Świerzop
Roślina świerzop z I Księgi stała się dla badaczy, a także dla wielu zwykłych odbiorców swego rodzaju zmorą. Dlaczego? Ponieważ nikt nie potrafił i nie potrafi dokładnie określić tego pojęcia, stwierdzić, czym jest konkretnie ów świerzop. Rozterki literaturoznawców obśmiał w swoim wierszu Konstanty Ildefons Gałczyński:
Ofiara świerzopa
Jest w I Księdze „Pana Tadeusza”
taki ustęp, panie doktorze:
„Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała…”
I właśnie przez ten świerzop neurastenia cała…
O Boże, Boże…
Bo gdy spytałem Kridla, co to takiego świerzop,
Kridl odpowiedział: – Hm, może to jaki przyrząd?
Potem pytałem Pigonia,
a Pigon podniósł ramiona.
Potem ryłem w cyklopediach,
w katalogach i słownikach,
i w staropolskich trajediach,
i w herbarzach i w zielnikach…
Idzie jesień i zima.
Ale świerzopa ni ma.
Już szepczą naokół panie:
– Cóż się zrobiło z chłopa!
Dziękuje, panie Adamie!!!
Jestem ofiara świerzopa.
Dowody popularności
„Pan Tadeusz” to utwór tak popularny (zarówno za czasów Mickiewicza, jak i potem i aż do teraz), że bardzo wielu autorów nawiązuje do niego w swej twórczości. Najciekawsze są rozwinięcia wątków epopei Mickiewicza w celach prześmiewczych. Powstała m. in. XIII Księga Pana Tadeusza (prawdopodobnie napisana przez Aleksandra Fredrę) opisująca noc poślubną Tadeusza i Zosi (poemat nasycony wulgaryzmami), a także erotyczny wiersz o figlach Tadeusza i Telimeny „Mrówki” Antoniego Orłowskiego opowiadający w Świątyni dumania.
O powodzeniu epopei świadczyć może również cena, za jaką został zakupiony egzemplarz pierwszego, paryskiego wydania „Pana Tadeusza” z 1834 r. Nieznany kolekcjoner zapłacił za książkę aż 99 tys. zł. Jest to najwyższa cena, jaką osiągnęła jakakolwiek polska książka.