Sprawy spadkowe przybierają różny obrót. Wiele z nich zostaje załatwionych szybko i bez problemów. Jednak zdarza się też tak, że są jakieś nieporozumienia lub brakuje pełnej zgodności pomiędzy spadkobiercami. Rzeczywiście wystarczy, że jeden z nich nie zgodzi się na ustalony sposób działu majątku i już można oddać sprawę do sądu. Wówczas postępowanie spadkowe przybiera często nieprzyjemny charakter. Znacznie lepiej jest więc, jeśli uda się dokonać umownego podziału majątku i nikt nie ma pretensji czy dodatkowych roszczeń.
Dziedziczenie może odbywać się w oparciu o testament lub jeśli zmarła osoba nie zostawiła go, to stosuje się zasady prawa spadkowego. Zasady dziedziczenia ustawowego są jasno i konkretnie określone w kodeksie cywilnym. Załóżmy, że umiera mężczyzna i pozostawia wdowę oraz dziecko. Wtedy każde z nich otrzymuje po połowie spadku. Natomiast jeśli dzieci jest dwoje, to żona i każde z nich dziedziczy 1/3 spadku. Z kolei przy trójce dzieci majątek jest dzielony na cztery części. Inaczej jednak wygląda już sytuacja, gdy zmarły mężczyzna i jego żona mieli czworo dzieci. Żona otrzymuje wtedy ¼ spadku, a jego pozostała części jest dzielona na cztery części. Zgodnie z prawem spadkowym współmałżonek zmarłej osoby nie może odziedziczyć mniej niż ¼ spadku. Może być jednak tak, że para nie miała w ogóle dzieci. Czy w takiej sytuacji żona dostanie cały majątek po zmarłym mężu? Otóż nie. W tym momencie prawo do dziedziczenia otrzymują jej teściowie. Żona powinna dostać połowę spadku, a rodzice męża po ¼ jego części. Jeśli któreś z nich nie żyje, to jego część przypada rodzeństwu męża.
Możliwa jest jednak taka sytuacja, że żona odziedziczy cały spadek po zmarłym mężu. Tak będzie w sytuacji, gdy para nie miała dzieci, a rodzice męża już nie żyją oraz nie miał on rodzeństwa. Z drugiej strony żonie może być też odebrane prawo do spadku. Jeśli w chwili śmierci toczyła się sprawa o separację lub rozwód bada się różne jej szczegóły i dopiero wtedy zostaje podjęta decyzja czy uznać prawo żony do spadku czy też nie. W sytuacji, gdy separacja lub rozwód zostały orzeczone przez sąd jeszcze przed śmiercią spadkodawcy, to jego była żona nie ma prawa do spadku. Oczywiście dotyczy to sytuacji dziedziczenia ustawowego, bo jeśli były mąż zapisał jej coś w testamencie, to jak najbardziej ma do tego prawo. Bywają też pewne specyficzne sytuacje, kiedy żona odrzuca spadek. Najczęściej chodzi o to, aby nie odziedziczyć długów męża. Natomiast ważne jest, aby odrzuciła spadek przed upływem sześciu miesięcy od daty jego otwarcia. W przeciwnym razie trzeba będzie uznać, że go przyjęła. Zawsze też może się zdecydować na przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza, co oznacza że będzie spłacała długi tylko z odziedziczonej części, a jej majątek pozostanie bezpieczny pod tym względem.
