Maj to piękny miesiąc, wszystko rozkwita, cudownie zieleni się i cała przyroda budzi się intensywnie do życia. Wtedy też dzieci przystępują do I Komunii świętej. Jest to dla nich czas szczególny. Przygotowują się od strony duchowej a ich rodzice, głównie mamy, dbają o wszystkie szczegóły związane z uświetnieniem tego dnia. Istotnym staje się wybór stroju no i fryzury, szczególnie dla dziewczynki. Z chłopcem problem jest o tyle mniejszy, że jego uczesanie nie wymaga tak wielu zabiegów. Koniecznym jest, aby włosy zostały elegancko przystrzyżone, w sposób odpowiadający randze wydarzenia i na koniec odpowiednio ułożone. Mogą to być fryzurki z włosów bardzo krótkich, średnio długich lub całkiem długich, bo i takie się zdarzają. Ale generalnie ich ułożenie nie nastręcza większych trudności.
Co innego fryzura dziewczęca. Mamom często spędza ona sen z powiek, z prostego powodu, że nie zawsze udaje się skorzystać z usług fryzjera tak w domu jak i w salonie fryzjerskim. Wtedy muszą liczyć same na siebie, pomoc starszej córki czy też cioci. Na szczęście nie taki straszny diabeł jak go malują, więc przy niewielkiej pomocy odpowiednich urządzeń i zdobnych dodatków na pewno uda się stworzyć coś godnego dnia, w którym córka przystępuje do I Komunii świętej.
Najpopularniejsze są koki. Pomysłów na ich wykonanie jest mnóstwo, pojawiają się w Internecie jak też w kobiecej prasie. Mogą być klasyczne gładkie z okalającym je szykownie wiankiem lub też wykonane z luźno zwiniętych w pierścionki pasm. Moda dzisiaj podsuwa dużo więcej rozwiązań, wyglądających na czasochłonne a tak naprawdę zajmujących niewiele czasu. Potrzebne są do tego spinki, wsuwki, szpilki czy też klamry, dzięki którym z łatwością upniemy włosy, a one pozostaną na swoim miejscu przez cały dzień. Kosmyki mogą być luźno wypuszczone, pofalowane, czy też skręcone w sprężynki przy pomocy niewielkiej ingerencji lokówki. Można też założyć wcześniej papiloty a ze skręconych pasm stworzyć burzę cudnych loków upiętą nieco poniżej czubka głowy i przyozdobioną lekkimi koralikami na ozdobnie wykończonej żyłce.
To czy komunijny koczek lub innego rodzaju upięcie uformujemy na szczycie głowy czy z tyłu uwarunkowane jest od kształtu twarzy dziewczynki. Buzia pociągła wymaga stylizacji dodającej jej optycznie krągłości natomiast twarz krągła może zostać wysmuklona przez wysokie fryzury. Nawet z nieco krótszych włosów da się wyczarować niewielki koczek. Jeśli natomiast nie przypadną nam do gustu tak modne loki i fale może motyw warkocza będzie tym, co elegancko wykończy fryzurę komunijną dla córki.
