Jak adoptować psa ze schroniska?

adopcja-psa-ze-schroniskaPosiadanie psa w domu to wiele radości. Jest to wierny kompan i towarzysz, z którym można się bawić, chodzić na spacery, biegać lub po prostu pobyć. Śmiało można do niego mówić, chociaż nie zawsze odpowie, jednak udowodnione jest, że psy bardzo dużo rozumieją i są w stanie wiele się nauczyć. Zalet wynikających z tego, że pod naszym dachem zamieszka psiak, jest wiele. Oczywiście wiążą się z tym nie tylko same przyjemności, ale i obowiązki, jak zapewnienie legowiska dla psa, właściwego; odżywczego pożywienia, dzięki któremu będzie miał lśniącą sierść no i dbałość o jego czystość i odpowiednie warunki w jego budzie, kojcu czy na posłaniu, które jest jego miejscem odpoczynku w mieszkaniu.

Właściciele czworonogów zajmujących się nimi od lat wiedzą, co ich pupilom potrzebne jest najbardziej, zdają sobie również sprawę z odpowiedzialności, jaka ciąży na nich. Raz zdecydowawszy się na zwierzaka w domu, jesteśmy z nim związani na dobre i złe, czyli musimy tą decyzję przekalkulować, żeby za moment nie okazało się, że nie jesteśmy w stanie opiekować się nim, pies straci dom i wyląduje w boksie w schronisku. W schroniskach jest spore przepełnienie, dlatego nie można pochopnie podejmować decyzji o posiadaniu psa, a jeśli już, to może warto właśnie z takiego ośrodka przygarnąć zwierzę.

Psy adoptowane ze schronisk są bardzo wdzięcznymi towarzyszami, czują okazywaną im miłość i potrafią się odwdzięczyć za to, że ktoś dał im dach nad głową. Ciepła buda, sympatyczne posłanie, pełna miska, wygodny kojec i troska o zwierzaka jest tym, co można mu najlepszego ofiarować, jeśli ten został już raz porzucony. Nie można traktować psa ani kota jak przedmiotu, to stworzenia czujące, przywiązujące się do swoich właścicieli a porzucone nie rozumieją, co się stało. Dlatego o wiele lepszym pomysłem jest zabranie psa ze schroniska niż szukanie w Internecie czy na bazarach. Co więcej zdarza się, że pod bramy schroniska podrzucane są psy rasowe, nieraz całe hodowle: suczka z młodymi, tak więc za niewielką opłatę mającą charakter datku na cele schroniska, można stać się właścicielem sympatycznego psiaka, niekoniecznie kundla czy mieszańca, choć i te potrzebują miłości i własnego domu.

Początkowo schroniska oddawały psy w ręce tych, którzy się po nie zgłaszali bez żadnych przeszkód, dzisiaj wiele placówek dokładnie prześwietla takie osoby poprzez ankiety, w których odpowiada się na kilka istotnych pytań. Ma to zapobiegać wracaniu zwierząt do schronisk, poprzez wybór najbardziej odpowiedniego, zdaniem schroniska, opiekuna.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

Dodaj komentarz